Stosowanie peelingu kawowego jest doskonałym sposobem walki z cellulitem- zawarta w nasionach kawowca kofeina stosowana jest jako składnik wielu kosmetyków wyszczuplających i ujędrniających.
Domowy peeling kawowy, wykonywany w wielu różnych wersjach zbiera naprawdę dobre recenzje na forach i wśród blogosfery.
Do wykonania podstawowego peelingu potrzebujemy:
- około 100g kawy
- sól
- woda
- cynamon
Kawę i sól zalewamy niewielką ilością wody, dodajemy cynamon, który oprócz tego że doda aromatu, przyczyni się również do zmiany konsystencji peelingu z półpłynnej na bardziej żelową. Ułatwi to aplikację peelingu na mokre ciało.
Peeling najlepiej stosować po kąpieli, na mokre ciało. Należy wmasować go w problematyczne miejsca, wymagające ujędrnienia, ja osobiście zostawiam go na chwilę na skórze, aby cenne składniki wchłonęły się. Na koniec zmyj peeling ciepłą wodą.
Zabieg powtarzaj regularnie dla uzyskania dobrych efektów.
Jest to podstawowa wersja peelingu. Można ją wzbogacić o:
- oliwę z oliwek,
- olejek arganowy,
- oliwkę (dwa ostatnie składniki zastosowałam w mojej wersji), jak rownież można dodać
- jogurt naturalny. W ten sposób zadbasz o dodatkową porcję nawilżenia.
Opcjonalnie zamiast soli można dodać cukru- oba te składniki przyczyniają się do ścierania martwego naskórka i do poprawy krążenia.
Minusy peelingu kawowego? Może powodować uczucie dyskomfortu u osób z delikatną skórą, nie jest zalecany dla kobiet w ciąży, u osób posiadających skórę naczynkową. Brudzi łazienkę :)
Stosowałaś już kiedyś taki peeling? A może znasz przepis na równie ciekawy? Podziel się :)
Zapraszam do siebie na Fanpejdż: Iza Baykowski BLOG :)